Hehe biedny Ej-dziu. Tak właśnie spał po 5 godzinnym spacerku w Szklarskiej Porębie. Położył sie o godz 16 i nawet się nie przekrecił na bok do godz 23.
Hej Jacuś,ale ten piesek wam urósł co nie...:) a pamiętam jak go braliśmy ze schroniska i był taki malutki.. fakt dalej mu zostało szaleństwo skakania na wszystkich,ale idzie do tego przywyknąć. ucaluj go odemnie
3 komentarze:
oj spał jak zabity na szczęście tylko spał.
nom nom a jakby nie...:p
Hej Jacuś,ale ten piesek wam urósł co nie...:) a pamiętam jak go braliśmy ze schroniska i był taki malutki.. fakt dalej mu zostało szaleństwo skakania na wszystkich,ale idzie do tego przywyknąć. ucaluj go odemnie
Prześlij komentarz