wtorek, 20 listopada 2007

Śpioszek


Hehe biedny Ej-dziu. Tak właśnie spał po 5 godzinnym spacerku w Szklarskiej Porębie. Położył sie o godz 16 i nawet się nie przekrecił na bok do godz 23.
Słodko spał nie???

3 komentarze:

roch pisze...

oj spał jak zabity na szczęście tylko spał.

Anonimowy pisze...

nom nom a jakby nie...:p

Anonimowy pisze...

Hej Jacuś,ale ten piesek wam urósł co nie...:) a pamiętam jak go braliśmy ze schroniska i był taki malutki.. fakt dalej mu zostało szaleństwo skakania na wszystkich,ale idzie do tego przywyknąć. ucaluj go odemnie